piątek, 29 listopada 2013

What's up? Friday, czyli co lubię w piątki (2)


1. U mnie w kuchni -
Ogarnął mnie ostatnio szał na hodowanie kiełków. Po prostu uwielbiam te małe chrupiące ziarenka z ogonkami! Polecam je wszystkim, szczególnie zimą, gdyż są bombą witaminową, a łatwo się je hoduje i przy tym są niezmiernie tanie!




2. Jak fitnessuje-                      
Circuits, czyli trening obwodowy. To dobre ćwiczenia dla takich leniwców jak ja! Szybko spala się kalorie i wzmacnia ciało (moje zajęcia trwają tylko 40 min, a po nich czuję się jakbym przebiegła maraton!), ćwiczenia są urozmaicone (gdyż zmieniamy rodzaj wykonywanego ćwiczenia co kilka minut), a przy tym nie trzeba mieć wyczucia rytmu czy być super skoordynowanym. Polecam tym, którzy chcą widzieć efekty dość szybko, i maja problemy z samo-motywacja!




3. Nowa pozycja w mojej biblioteczce?
Nowa książka kucharska Jamiego Olivera ''Save with Jamie''. Podobna w swoim przekazie do innych książek Jamiego. Znajdziemy w niej łatwe i zrozumiale przepisy na barwne potrawy pełne smaku. Uwaga, apetyczne zdjęcia potraw grożą ślinotokiem! Fajne jest to , że wszystkim przepisom z tej książki przyświeca idea oszczędności. Nie tylko znajdziemy tutaj wskazówki, jak gotować taniej, ale również, pomysły na pyszne, nowe potrawy z resztek wczorajszego obiadu oraz wskazówki jak nie marnować jedzenia. Ciekawa, inspirująca książka i super pomysł na świąteczny prezent dla tych co lubią gotować!




4. Moje ulubione gify podsumowujące ostatni tydzień....


Idąc na imprezę....

Gdy po wielu godzinach przed lustrem, nareszcie jestem zadowolona z fryzury....





Tak się czuję, gdy nałożę makijaż ze sztucznymi rzęsami....






Kiedy wkładam szpilki, to zawsze wydaje mi się ,że to dobry pomysł.... ale już po godzinie, mam tak...






A w klubie, gdy tylko uslyszę ulubioną piosenkę to zamieniam sie w gwiazdę parkietu! :)





Have a great weekend!
xx






środa, 27 listopada 2013

Wspomnienie Lata - Batoniki Owsiane z Malinami


Rozpakowałam zimowe ubrania, ciepłe swetry, szaliki, kozaki. Jesień zaatakowała Anglię już we wrzesniu, deszczem i przenikliwym wiatrem...a potem było już tylko gorzej. Obrzydliwa plucha. Zazwyczaj kocham jesień w UK, gdyż nadal jest ciepło a drzewa się pięknie złocą...no ale nie w tym roku. Mogę zapomnieć o nostalgicznym babim lecie, i od razu przygotować się na 8 miesięcy angielskiej szarugi. No proszę, ale depresyjne myśli mnie dopadły! Zamiast się mazać, trzeba coś dobrego upichcić, tym razem nie dietetycznego! Najlepiej z owocami lata! Tak aby poczuć ciepło słońca, chociaż na podniebieniu!

Uwielbiam angielskie ciastka typu ' Flapjack', batoniki z płatków owsianych, bakalii, masła i golden syrupu. Moje owsiane batoniki, maja bardzo podobną konsystencję, co flapjacki, chociaż w składzie użyłam ciemny, brązowy cukier , zamiast golden syrupu. Jest to dobra wiadomość, dla tych co mieszkają w Polsce, gdzie golden syrup nie jest powszechnie dostępny.

Batoniki są miękkie, lekko ciągnące, z chrupiącą kruszonką na wierzchu, przełożone kwaskowym nadzieniem z malin, lekko cynamonowe. Nadają się świetnie jako trocha zdrowsza słodka przekąska. Ale tylko trochę ze względu na płatki owsiane i brak ulepszaczy. Mimo wszystko pamiętajmy, ze nadal mają w sobie dużo masła i cukru! Dlatego ja pokroiłam gotowe batoniki na małe kawałki i od razu w porcjach zamroziłam - aby nas nie kusiło!!! Polecam to rozwiązanie, kiedy w domu są łakomczuchy, które nie mogą poprzestać na jednym kawałku. Dzięki mrożeniu w porcjach, mój mąż, co rano wyjmuje sobie taką przekąskę, którą następnie zabiera do pracy. Do południa batonik jest już rozmrożony, i może być spałaszowany z popołudniową kawą!





Batoniki Owsiane z Malinami *

Ciasto:
1.5 szkl maki pszennej
1 szkl cukru muscavado
1,25 szkl płatków owsianych (nie błyskawicznych!)
170g masła
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0.5 łyżeczki sody 0.5 łyżeczki cynamonu

Nadzienie:

0.25 szkl cukru muscavado
1 łyżka startej skorki z cytryny
2 łyżki maki pszennej
400g malin (świeżych lub mrożonych)
0.25 szkl wyciśniętego soku z cytryny
2 łyżki stopionego masła


Sposób wykonania:

Ciasto: Wymieszać w blenderze (z ostrzami) mąkę,cukier, płatki owsiane, sól, proszek do pieczenia, sodę i cynamon aż do powstania kruszonki. Odłożyć 1.5 szklanki kruszonki, resztą wykleić wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (20cm/25cm), mocno dociskając ciasto do dna blaszki. Piec spód przez 15 min w piekarniku nagrzanym do 170 stop C.

Nadzienie: W średniej wielkości misce wymieszać cukier, skórkę z cytryny, cynamon i mąkę. Dodać maliny, sok z cytryny i masło. Miksturę należy wymieszać dokładnie (najlepiej dłońmi) aby wszystkie maliny byle pokryte resztą składników.

Po upieczeniu spodu, należy go ostudzić na kratce, następnie wyłożyć na spód nadzienie z malin. Posypać całość kruszonką którą wcześniej odłożyliśmy.

Piec całość przez 35-45 min, aż kruszonka się upiecze i zrumieni. Ciasto należy całkowicie ostudzić zanim zabierzemy się za krojenie go na kawałki (inaczej się rozsypie).

*Syns - wolę nie wiedzieć! ;)




piątek, 13 września 2013

What's up? Friday, czyli co lubię w piątki (1)



Rozpoczynam serię piątkowych postów! Wpisów z przymrużeniem oka. W piątki będzie na luzie, będzie o tym co przykuło moja uwagę w danym tygodniu, co mi się spodobało, co ciekawego znalazłam w internecie. Będzie o książkach które czytam , o plotkach które mnie rozbawiły, o ćwiczeniach, którymi wykańczam się na siłowni, o przypisach które chcę wypróbować. Czyli piątki będą o wszystkim i o niczym! Mam nadzieje, że ten format Wam się spodoba i zagości na moim blogu na stałe!
To zaczynamy....


1. Książka, którą ostatnio czytam to ,,Życie w Słoiku'', Jacka Mayera. Książka o bohaterce holokaustu, której historię po wielu latach zapomnienia odkryła grupa amerykańskich uczennic. Poruszającą, wzruszająca opowieść , która wciąga czytelnika od pierwszego rozdziału.





2. Mój ulubiony napój w tym tygodniu - czeskie piwo Kozel, ciemne i karmelowe. Spędziłam ten weekend w Pradze, i ów napitek najbardziej mi smakował po długim dniu zwiedzania!






3. Przepis, który dodaję do zakładek - Zupa ze słodkich ziemniaków i chorizo. Planuję jednak zamienić ziemniaki na dynię, bo widziałam już pierwsze dynie w sklepach! Bardzo jesienne, rozgrzewające klimaty. Link do przepisu tutaj . Przepis Jamiego Olivera, zdjęcie z bloga http://karmelowy.pl/




4. A na koniec, ulubione gify, czyli jak mi minął tydzień!

Kiedy w Pradze, kelner stawiał przede mną talerz z knedlikami to....





Kiedy moja przyjaciółka oznjamiła mi, że nie lubi piwa i nawet w Pradze pić piwa nie będzie......


 photo tYfaaA8_zps7ad27c0f.gif



Po całym dniu zwiedzania, gdy tylko wchodziłam do hotelu...


 photo tumblr_moownkcNI41r3gb3zo1_250_zpsbd731c58.gif


Gdy po długim weekendzie spędzonym w Pradze musiałam znów pójść do pracy....


 photo polar-bear-dragging-himself-around_zps3a047ccf.gif



W tym tygodniu na siłowni, gdy spalałam te wszystkie piwa i knedliczki....


 photo walrus-workout_zpsfbd24e0c.gif



To wszystko na dziś....życzę Wam super weekendu!

xx

A.